Słowa i obrazy: Alek Veljokovic (podróż Rustika)

Odkąd byłem dzieckiem, zawsze uwielbiałem wędrować po górach wschodniej Serbii. Ta rozległa przestrzeń w większości niezamieszkanej dziczy jest azylem dla wszystkich miłośników wolności, którzy chcą stracić wszelkie związki ze współczesną cywilizacją i jej zbiorem zasad. Właściwie jest to jedno z niewielu miejsc w Europie, gdzie nadal masz duże połacie ziemi, które są całkowicie poza zasięgiem telefonów komórkowych, więc naprawdę nie masz zielonego pojęcia, co dzieje się w świecie zewnętrznym.

Jest nie tylko opuszczony, ale także zapierający dech w piersiach. To piękno w rzeczywistości pochodzi z różnorodności i bogactwa różnych widoków, których tam doświadczasz. Od Dunaju i wąwozu Żelaznej Bramy, gdzie wyrosła pierwsza europejska cywilizacja, po gęste lasy na południe od niego, największe w Europie, skrywające niesamowite naturalne dzieła sztuki w postaci naturalnych kamiennych łuków w dolinach rzek, niesamowite kaniony takie jak Łazarza czy Temštica, niekończące się górskie grzbiety Starej Planiny, liczne górskie rzeki i jeziora, można po prostu zatracić się w tym całym pięknie i zapomnieć o wszystkim o czasie i harmonogramach. Moim zdaniem wschodnia część Serbia jest najbardziej tajemniczą i wciągającą, gdzie leży najbardziej wysunięty na południe wierzchołek pasma górskiego Karpat i legendy o rdzennych Wołochach, którzy żyli tam od czasów pogańskich. Innym powodem jest fakt, że gęstość zaludnienia we wschodniej Serbii jest prawie czterokrotnie niższa niż w pozostałej części kraju.

To daje nam duże połacie całkowicie niezamieszkałej ziemi do wędrowania i odkrywania. Serbia zdecydowanie nie jest dla osób o słabych nerwach, szczególnie dla tych overlanderów, którzy są zdeterminowani, aby chronić tam swoje nowo nabyte 4×4 przed zabrudzeniem. Ale jeśli lubisz eksplorować bez końca, próbując dowiedzieć się, dokąd może Cię zaprowadzić jakaś zapomniana droga, nie wahaj się użyć wyciągarki, a także (częściej) piły łańcuchowej, jeżdżąc przez wiele dni bez możliwości uzupełnienia zapasów lub zatankowania i spania w niektórych autentyczne, opustoszałe dzikie miejsca obozowe, to miejsce, które zaoferuje Ci wrażenia na całe życie! Zapuszczanie się w głąb dzikiej przyrody. Góry Kucaj oferują największe niezamieszkane terytorium w Serbii – 50×50 km, w zasadzie 2.500 kilometrów kwadratowych całkowicie niezamieszkałego górzyste pustkowie. Żadnych miast, żadnych wiosek, nic! Tylko od czasu do czasu domek myśliwski i dziwna chata pasterska tu i tam.

Beljanica to najwyższa i najzimniejsza część Kucaju. Temperatury poniżej zera utrzymują się tam w dzień iw nocy od grudnia do końca marca, a opady śniegu po prostu nie topnieją przed wiosną. Oznacza to, że zimą Beljanica bardzo szybko staje się nieprzejezdna. W samym sercu Kucaj Jeśli zdecydujesz się podróżować dalej na południe, w kierunku Starej lub Suva Planina, lub jeszcze dalej, w góry Traversing Kucaj z dalekiego północnego zachodu na południowy wschód, nie rozczarujesz się, ponieważ oferuje to niesamowite widoki i trasy 4WD .

Dzięki wielu opcjom zwiedzania możesz trzymać się nieco bardziej na zachód, kierując się w stronę wodospadu Prskalo i przez obszar łowiecki Valkaluci w kierunku Velika Brezovica i doświadczyć największej łąki na Kucaju. Alternatywnie możesz wybrać mniej znany szlak, który prowadzi cudowną doliną rzeki Klocanica, a następnie kontynuować przez najgęstsze lasy Kucaj, aby zakończyć podróż w dół doliną rzeki Radovanska o długości 25 km.

Kanion Łazarza

Kanion Lazars, szczycący się 10-kilometrową szczeliną w skorupie ziemskiej po najbardziej wysuniętej na wschód stronie gór Kucaj, między grzbietem Malinik a wyżyną Dubašnica, jest jednym z moich ulubionych miejsc w górach Kucaj. Wzdłuż krawędzi kanionu znajduje się wiele spektakularnych widokowych punktów widokowych, ale dla mnie jeden wyróżnia się z grupy, a jest nim Kovej, gdzie rodzina Mustecic ze wsi Zlot ma szczęście posiadać najpiękniejszą część tej czarującej krainy. Dlatego po prostu uwielbiam być ich gościem, cieszyć się ich kuchnią i gościnnością oraz robić niezapomniane zdjęcia z wielu malowniczych punktów widokowych. Świetny punkt widokowy znajduje się z grzbietu Malinika.

Święta Góra Rtanj

Rtanj, dominująca góra w serbskiej części Karpat, jest uderzającym widokiem z dowolnej strony, z której ją oglądasz. Otoczony głębokimi, szerokimi dolinami od północy i południa, jest niesamowitym widokiem z prawie idealnym kształtem piramidy na najwyższym szczycie, Šiljaku. Ta góra, główna gwiazda wielu zdjęć zachodu słońca, jest prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjnym miejscem we wschodniej Serbii, twierdząc, że jest miejscem nadprzyrodzonych wydarzeń, a nawet jest połączona z kosmitami, niektórzy twierdzą również, że jest to w rzeczywistości największa piramida pokojówek człowieka na planecie starożytność.

Nie można wjechać na sam szczyt Rtanj, ponieważ jest to zbyt ryzykowne, ale także dlatego, że centralna część grzbietu Rtanj jest obszarem ściśle chronionym. Jazda po okolicy Rtanj, bez względu na to, z której strony się do niego zbliżysz, jest naprawdę podnoszącym na duchu doświadczeniem. Istnieją wspaniałe dzikie miejsca na biwaki z pięknymi widokami, jeśli masz czas, możesz również odkryć dobrze ukryte obozy w głębokim lesie.
Przygotowanie do symfonii Starej Planiny

Przygotowując się do wjazdu do Starej Planiny, są jeszcze dwa miejsca warte odwiedzenia, zanim dotrę do miasta Knjazevac, kluczowego miejsca uzupełniania i tankowania w drodze do Starej Planiny.

Góra Tupiznica jest w rzeczywistości niewielkim objazdem na północ, ale warto zobaczyć kolejny spektakularny zachód słońca. Góry są spektakularne, a większość z nich jest całkowicie porośnięta roślinnością. Tak bardzo zarośnięty, że właściwie nie da się go z powodzeniem przejechać przez pojazd, a nawet jeśli przejdziesz go pieszo, przygotuj się na zaciekłą walkę z cierniami i krzakami.

Właściwie jedynym racjonalnym sposobem dotarcia do niego jest wjechanie półasfaltową drogą na najwyższy szczyt, gdzie zbudowano kilka anten telekomunikacyjnych. Tuż przed antenami na północny zachód odchodzi żwirowa droga, która w końcu dociera do kilku łąk i przechodzi tuż obok spektakularnego zachodniego kamiennego muru. Jest to miejsce, w którym można zaparkować pojazd i cieszyć się niezapomnianą wędrówką po kamienistym grzbiecie, albo na południe w kierunku szczytu, albo w kierunku dzikiego północnego krańca. Jeśli rozejrzysz się po łące, odkryjesz również dość spektakularną jaskinię.

Ale uważaj – niebezpiecznie jest schodzić w dół, jeśli nie masz sprzętu do wspinaczki! dojedziemy do wsi, warto tu się zatrzymać, aby zobaczyć wyjątkowy krótki skalisty kanion o nazwie Zdrelo, który skrywa na klifach kościół i naprawdę atrakcyjny punkt widokowy. A co ze Starą Planiną? Cóż, to długa historia, której po prostu nie da się skrócić. Dlatego zostawiam to na drugą część ostatniej oazy wolności!